Wystawa Aleksandra Doby w Policach

Przypominamy wszystkim miłośnikom fotografii podróżniczej o wystawie Aleksandra Doby w Polickiej Galerii Obok. Dla tych, którzy chcieliby bliżej go poznać przedstawiamy kilka ciekawych informacji i zdjęć autorstwa Wiesława Seidlera. Mamy nadzieje, że przybliżą one postać Olka i tym samym zachęcą Was do odwiedzenia galerii.

Przypominamy, że prace można oglądać już od jutra tj. od 30 marca 2012 roku do końca kwietnia

[quote]

Olek wśród kapitanów

      Swoim rekordowym wyczynem zapisał się na trwałe w wielu krajowych i światowych rankingach podróżników – zdobywców mórz i oceanów. Nasz – a właściwie policki – kajakarz Aleksander Doba, ostatnio ulubieniec mediów, ma za sobą dwukrotne mistrzostwo Polski w kajakarstwie górskim, ma za sobą samotne wyprawy nie tylko większością rzek krajowych ale i spływy morskie, po Bałtyku i Morzu Północnym, i wreszcie ostatnie wspaniałe dokonanie – także samotne przewiosłowanie Atlantyku, z kontynentu na kontynent, z Afryki do Ameryki Południowej, o czym już wiele napisano. Otrzymał i odebrał już za to wiele wyróżnień, m.in. Superkolosa 2011. Teraz do tej kolekcji dołączył specjalny tytuł  „Kapitana Żeglugi Wielkiej honoris causa”, przyznawany przez Szczecińskie Stowarzyszenie Kapitanów Żeglugi Wielkiej, za wyjątkowe osiągnięcia i zasługi dla popularyzacji morza. Wręczenie dyplomu odbyło się tradycyjnie w Klubie „Pod Masztami”szczecińskiej Akademii Morskiej, gdzie kapitanowie wielkich statków – prawdziwe wilki morskie, z wieloletnim stażem na morzach całego świata –  dużymi brawami nagrodzili opowieści z atlantyckiej peregrynacji swojego nowego „kolegi – kapitana”, który pokonał Atlantyk „statkiem” mającym tylko jedno wiosło za cały napęd!. Honorowy dyplom wręczyli bohaterowi dnia kapitanowie  ż.w. – Wiktor Czapp i Józef Gawłowicz, było też wspólne – galowe i kapitańskie – zdjęcie…

Dodam, że Olek Doba ma też patent sternika jachtowego, a podobny tytuł otrzymała  w ub. roku żeglarka Marta Sziłajtis-Obiegło, najmłodsza Polka mająca w dorobku samotny rejs dookoła świata, na jachcie „Mantra Ania”. Sponsorem obu tych wyczynów – Olka i Marty – był nasz szczeciński konstruktor i budowniczy jachtów Andrzej Armiński, obie jego „Mantry” – „Asia” i „Ania” –  wsławione trzykrotnym opłynięciem Ziemi, są teraz do kupienia. Olek Doba ma już 66 lat ale nie składa wiosła, planuję za rok wyprawę przez Pacyfik – tym samym kajakiem, zbudowanym przez A. Armińskiego – szuka kolejnych sponsorów…[/quote]

[quote]

Olek w domu!

   Niedzielne popołudnie, na peronie Dworca Głównego PKP w Szczecinie spory tłumek, z transparentami, kamerami i …wiosłami. Najbliższa rodzina – żona, syn i wnuczka Ola, duża grupa przyjaciół i sponsorów, przedstawiciele władz gminy i powiatu Police, liczni dziennikarze. Wreszcie wjeżdża pociąg pośpieszny z Warszawy. – Olek, Olek, Olek!!! – Olek wpada w objęcia witających. Wzruszenie, gratulacje, spontaniczne pytania i szybkie odpowiedzi. – Dwa razy napadli mnie bandyci, ale nie zniszczyli mojego optymizmu. Może jeszcze ruszę na Pacyfik…  

   Aleksander Doba z Polic, „nasz” Zdobywca Atlantyku, jest już w domu. Wrócił cało i zdrowo, po pokonaniu nie tylko oceanu, ale i sporego kawałka Amazonki, po udanej wizycie w USA. Jest czwartym w świecie człowiekiem, który pokonał Atlantyk kajakiem, a pierwszym, który zrobił to w swoim, niepowtarzalnym stylu – tylko siłą mięśni, kajakiem bez żagla, do tego z kontynentu na kontynent, z Afryki do Ameryki Południowej. Zajęło mu to 99 dni, przewiosłował 5.394 km, wbrew prądom i burzom… Przypomnę, że specjalny kajak, którym tego dokonał, został zaprojektowany i wykonany przez znanego konstruktora i żeglarza kapitana Andrzeja Armińskiego, sponsora wyprawy, któremu Olek specjalnie podziękował.  – Pokonałem Atlantyk dlatego, że ani przez chwilę nie wątpiłem, że mój kajak, zaprojektowany i wykonany przez Andrzeja, zapewniał mi pełne bezpieczeństwo na morzu. Dzięki temu dopłynąłem do celu…

Olek wrócił do domu dokładnie po rocznej nieobecności w kraju. Najpierw był gorąco powitany na lotnisku Okęcie w Warszawie, teraz w Szczecinie i w PolicachOlek, witaj w kraju i w domu, jeszcze raz serdecznie gratulujemy niebywałego sukcesu, czekamy na dalszy ciąg twoich opowieści… Dodam, że Olek całe życie wiosłuje, ma w dorobku spory „worek” kajakowych sukcesów, ale też trochę żeglował, ma patent sternika jachtowego. Spotykaliśmy się z Olkiem m.in. w ramach naszego Programu, a w 1999  roku, podczas jednego z naszych rejsów szkoleniowych na „Darze Szczecina”, asekurowaliśmy Olka na przejściu ze Świnoujścia na Bornholm, kiedy rozpoczynał swoją wyprawę wokół Bałtyku. Jego upór, sukcesy i konsekwencja w działaniu to dobry przykład dla naszych młodych żeglarzy. Warto zaprosić Olka dla SKEM, może nasi uczniowie postawią sobie kiedyś podobne wyzwania?[/quote]

[quote]

Przewiosłował Atlantyk – wraca do kraju!

         Dokładnie rok temu, dwa dni przed swoją Wielką Wyprawą, Olek Doba rozesłał do znajomych lakonicznego e-maila: „Wyjeżdżam… do Berlina, …dalej lecę do Dakaru… skąd mam zamiar wypłynąć na Transatlantycką Wyprawę Kajakową. Po trzech miesiącach okaże się, czy udało mi się trafić do Fortalezy. Czy w ogóle przepłynę Atlantyk?…” Ja, zapraszając na pożegnanie Olka przed biurem LOT-u (na zdjęciach), dopisałem – Olek, zrób swoje i wracaj cało i zdrowo, czeka na ciebie rodzina, Police, Szczecin i cała Polska…

    Właśnie cało i zdrowo, po pokonaniu nie tylko Atlantyku, ale i sporego kawałka Amazonki, po wizycie w USA, po roku nieobecności w kraju, „nasz” Zdobywca Atlantyku wraca do domu. Jest czwartym w świecie człowiekiem, który pokonał Atlantyk kajakiem, a pierwszym, który zrobił to w swoim, niepowtarzalnym stylu – tylko siłą mięśni, kajakiem bez żagla, do tego z kontynentu na kontynent, z Afryki do Ameryki Południowej. Zajęło mu to 99 dni, przewiosłował 5.394 km, wbrew prądom i burzom… Przypomnę, że specjalny kajak, którym tego dokonał, został zaprojektowany i wykonany przez znanego konstruktora i żeglarza kapitana Andrzeja Armińskiego, sponsora wyprawy. Olek całe życie wiosłuje, ale też trochę żeglował, ma patent sternika jachtowego…

Wyczyn Olka został już szeroko nagłośniony, a podobnie jak przed startem tak i teraz Olek wysłał znajomym serdeczne, krótkie zaproszenie: „Witam serdecznie Wszystkich Moich Znajomych. Informuje uprzejmie, że w czwartek mam zaplanowany wylot z Nowego Jorku do Monachium. Po przesiadce lecę do Warszawy Lufthansą. Przylot do Stolicy w piątek 21 października o godzinie 12:25. Moj przylot ma być podobno WIADOMOSCIĄ DNIA. Proszę Was bardzo o zawiadomienie Waszych licznych znajomych o tym historycznym wydarzeniu. Przybyłe tłumy Znajomych, Fanek, Fanów, Dziennikarzy i jakże mile witanych Sponsorów nie będą zawiedzione. Czas na przywitanie sie z każda osobą znajdę. Jeśli ktoś mógłby zawiadomić wszelakie media o tym Wydarzeniu, to będę bardzo wdzięczny.  Do zobaczenia w piątek w Warszawie. Pozdrawiam serdecznie z USA, Olek   Aleksander Doba.”

   Z pewnością wśród witających Olka w Warszawie będą szczecinianie, teraz czekamy na słynnego kajakarza w Szczecinie. O ewentualnym szczecińskim powitaniu i późniejszym spotkaniu będziemy informować i zapraszać…

 

Olek wylądował – w niedzielę będzie w Szczecinie

    Gorąco witany przez przyjaciół kajakarzy i przez media wylądował dzisiaj zgodnie z planem w Warszawie, po rocznej nieobecności w kraju, po przewiosłowaniu Atlantyku i sporej części Amazonki. Olek Doba pozostanie dwa dni w Warszawie, w „niewoli” mediów, a w Szczecinie będziemy witać Olka na dworcu kolejowym w niedzielę, 23.10., o godz.16:56. Olek, witaj w kraju i w domu, jeszcze raz serdecznie gratulujemy niebywałego sukcesu, czekamy… [/quote]

 

Twitter
Visit Us
Follow Me
RSS
Zapisz się przez maila
(Czytano 30 razy)
Avatar photo
Planeta Sztuki
Planeta Sztuki - serwis tematyczny, ukierunkowany na artystów, twórców i odbiorców różnych dziedzin kultury i sztuki . Informujemy, relacjonujemy i opiniujemy wydarzenia, imprezy, konkursy oraz publikacje w w/w zakresie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.