Autor: Chris Orwig – bardzo kreatywny fotograf, który do wszystkiego podchodzi z wielką pasją. Fotograf, autor książek oraz wykładowca na wydziale światowej sławy Brooks Institute of Photography in Santa Barbara w Kalifornii. Mieszka kilka kilometrów od Oceanu Spokojnego z żoną i córkami.
“Fotografowanie ludzi. O tworzeniu prawdziwych portretów” to jedna z najnowszych jego pozycji książkowych.
Obecne czasy pokazały nam, że technika fotografowania tak mocno się rozwinęła i nadal się rozwija, że czasem trudno za nią nadarzyć. Nad modą, za trendem.
Można powiedzieć, że zdjęcie może zrobić każdy, kto ma aparat fotograficzny lub inne urządzenie z opcją fotografowania (telefon, kamera). Nie każdy jednak potrafi zrobić takie zdjęcie, które urzeknie nie tylko autora, ale wielu odbiorców.
Zawsze uważałam, że ile jest twarzy, tyle jest gustów i każda sztuka , w tym fotografia jest sztuką subiektywną.
Co jednemu się podoba, to drugiemu nie koniecznie.
Sztuką w tym wszystkim jest jednak zrobienie takiego zdjęcia, które spodoba się większości. Z własnego doświadczenia wiem, jakże trudną sztuką jest fotografowanie ludzi. Fotografowaniem ludzi zajmuję się od wielu lat i niestety nie zawsze mi to wychodzi i nie wstydzę się do tego przyznać. Trzeba czasami zrobić kilkanaście a nawet kilkaset zdjęć, by z tego ogromu wydobyć najlepsze pod względem nie tylko jakości, ale emocji, szczegółu, tego czegoś co chwyci za oko i serce.
Po przeczytaniu tej pozycji, stwierdziłam , że im więcej wiem tym mniej wiem.
Każdy z fotografów pracuje ze swoim modelem inaczej, inaczej buduje relacje, inną stosuje technikę, inne tło, inną atmosferę.
Chris Orwing w tej książce ukazuje, jak pogodzić wszystkie elementy, jak spojrzeć z innej perspektywy, jak stworzyć klimat sprzyjający fotografowaniu ludzi tych najmniejszych jak i tych strarszych, tych umówionych i tych przypadkowych, by nie cykać setek ujęć, ale zrobić jedno, dwa te dobre, te najlepsze.
Autor prowadzi nas poprzez podstawy w fotografii portretowej, kontakt z ludźmi, nawiązywanie znajomości, relacji, wzbudzanie zaufania i stworzenia odpowiedniej atmosfery, a także przez szereg ćwiczeń, które czynią nas fotografujących lepszymi portrecistami.
Podkreśla, na co należy zwrócić szczególną uwagę, a co nie powinno zaprzątać naszej głowy. Skąd czerpać pomysły i jak w przypadku ich braku zrobić zdjęcie, wzbudzające zainteresowanie innych, stanowiące pamiątkę, by fotografia uchwyciła tę chwilę, której nie da się już powtórzyć.Autor skupia się głównie na fotografii POZA STUDIEM, czyli tej naturalnej, rzeczywistej, codziennej a nie wykreowanej światłem i tłem studyjnym.
Książka napisana bardzo zrozumiałym, lekkim językiem. Nie posiadająca zbyt wielu pojęć technicznych, choć skłamałabym mówiąc , że nie ma ich wcale. Wzbogacona o szereg kolorowych fotografii autora, z których można czerpać pomysły na swoje własne kreacje.
Co w niej podoba mi się najbardziej? Ćwiczenia, ćwiczenia, ćwiczenia. Jak powszechnie się mówi: “Ćwiczenie czyni mistrza”.
Naprawdę świetnie wydana pozycja, warta swojej ceny (59 zł) super poradnik, bardzo rozwijający i kształcący a przede wszystkim motywujący do skupiania się podczas fotografowania nad sprawami i rzeczami, na które wcześniej nie zwracaliśmy uwagi, a danie sobie na luz z tym co najbardziej spędzało nam sen z powiek.
Autor: Iwona Sarnicka
“Fotografowanie ludzi. O tworzeniu prawdziwych portretów” – wydawnictwo Helion